" Trudno być Polakiem nie nosząc w sobie tego dziedzictwa,

któremu na imię Polska”

Jan Paweł II

Tuesday, December 18, 2018

O propolskiej polityce historycznej zza oceanu słów kilka….


O propolskiej polityce historycznej zza oceanu słów kilka….

Realizacja polskiej polityki historycznej w Stanach Zjednoczonych jest jednym z najważniejszych zadań polskiego państwa i polskiej emigracji. Ponieważ nie istnieje żadna sprecyzowana wizja polityki historycznej, ani nie ma transparentnych narzędzi do jej realizacji, często zdarza się tak, że aby zaspokoić potrzebę przybliżania polskiej historii i kultury w Stanach Zjednoczonych i na świecie, problemem tym zajmują się po prostu ludzie szlachetnego serca, którzy widzą tę potrzebę i realizują konkretne zamierzenia. Warto wymienić tu Norma Conard’a, jego uczennice z Kansas i projekt „Life In A Jar”, którym spopularyzował Irenę Sendler na świecie. Warto wspomnieć kuratorkę z Milwaukee Art Muzeum z Wisconsin, Laurie Winters, która pokazała Ameryce polskie malarstwo przez realizację w trzech ważnych amerykańskich miastach: Milwaukee, Saint Luis i Los Angeles wystawę jej autorstwa „Leonardo da Vinci and the Splendor of Poland”. Niestety żadna profesjonalna organizacja w Polsce nie wspiera już więcej tych osób. Nikt do nich nie dzwoni, nie wysyła żadnych emaili, ani nie planuje, żadnych przyszłych zamierzeń. Norm Conard otrzymał tylko dyplom uznania od Pani Konsul z Chicago. W ubiegłym tygodniu przeprowadziliśmy jako „Tygodnik Solidarność” ekskluzywny wywiad z Markiem Proboszem, polskim aktorem mieszkającym w Kalifornii, który wystawiał spektakl pt.” Ochotnik do Auschwitz” na największym na świecie festiwalu teatralnym jednego aktora - UNITED SOLO w Theatre ROW na Broadwayu. Marek Probosz otrzymał tam prestiżową nagrodę dla najlepszego spektaklu dokumentalnego na tym festiwalu. Gratulacje Marku!!!
Co może zrobić jeden kompetentny i utalentowany człowiek? Może zrobić wiele. Przykład Marka Probosza napawa optymizmem i nadzieją. Z drugiej strony od 2005 nie powstał jeszcze żaden film hollywoodzkiego formatu o jednym z „najważniejszych bohaterów 20 wieku” jak napisał o Pileckim The New York Times. Sadzę, że ta nagroda niezmiernie ułatwi drogę naszym profesjonalnym ekspertom z Warszawy do Pana Marka Probosza, który niewątpliwie wie, jak zrobić taki film i z kim zjeść lunch w tej sprawie w Los Angeles.
Mam nadzieję, że nikomu w Polsce nie trzeba tłumaczyć jak istotna i ważna jest dla polskiej polityki historycznej postać Rotmistrza Witolda Pileckiego i jego roli jaką odegrał w światowej historii. Czas, aby zacząć promować polską politykę historyczną, nie lokalnie w Polsce, ale globalnie na świecie, poprzez nakręcenie anglojęzycznego filmu, który jednocześnie przedstawiałby skomplikowaną prawdę o polskiej historii przed, w trakcie i po drugiej wojnie światowej. Postać i losy Rotmistrza Pileckiego są idealnym materiałem na scenariusz dla prawdziwego hollywoodzkiego hitu.
Sytuacja powtarza się: mamy ludzi w osobie Marka Probosza, który od 2005 promuje w USA postać Rotmistrza. Mamy więc „know how”, czyli profesjonalną wiedzę z kim w Hollywood rozmawiać o tej produkcji. Mamy cały sztab Polaków w Kalifornii i w USA, którzy mogą wspomóc ten wysiłek. Teraz tylko należy zadać proste pytanie politykom w Warszawie: Czy zależy nam wszystkim Polakom, aby taki film powstał? Czy istnieje profesjonalny propolski mecenat, który jest w stanie promować globalnie polską historię i postać Rotmistrza Pileckiego?
Waldemar Biniecki

No comments:

Post a Comment