Polonia na całym świecie
dysponuje potencjałem, który może nie tylko pomóc wspierać strategicznie
polskie interesy, ale również zmienić dotychczasowy obraz Polski. Najwięcej
mówiono i pisano o tym w trakcie polskich wyborów prezydenckich i
parlamentarnych w roku 2015, a najpopularniejsza wówczas fraza brzmiała:
„potencjał Polonii”.
Co wiemy o Polonii
amerykańskiej jako największej grupie polskiej diaspory?
(Ponieważ dysponujemy tylko badaniami na temat
Polonii amerykańskiej, nie omawiamy innych części polskiej diaspory. Konieczne
jest przeprowadzenie takich badań). Otóż amerykańskie wybory prezydenckie 2016
zburzyły mit o tym, że Polonia nie głosuje. To właśnie głosy Polonii w stanach:
Wisconsin (9,3% Amerykanów polskiego pochodzenia), Michigan (8,6) i Pensylwanii
(7.28%) jako „swing states” miały istotny wpływ na wynik wyborów prezydenckich.
Przy liczbie 9,569,207 co stanowi (3.2%) populacji USA (Źródło: U.S. Census
Bureau, 2010 American Community Survey). Amerykanie polskiego pochodzenia są
bogatsi niż przeciętny Amerykanin (79 tys. dol. wobec średniej 63 tys., jeśli
chodzi o dochód na rodzinę) oraz są lepiej wykształceni (36 proc. wobec 28
proc. ukończyło studia). “Większość (71 proc.) deklaruje przynależność do
kościoła rzymsko-katolickiego (Piast Institute. Studium
„Polish Americans Today: A Survey of Modern Polonia Leadership”2013).
Dobrze wykształcony
Amerykanin polskiego pochodzenia z doktoratem już na samym początku wart jest
około $250.000. Na uniwersytetach istnieją i powstają polskie kluby studenckie,
od wschodniego wybrzeża do zachodniego po Alaskę i Hawaje. Sporą, ciągle
powiększającą się grupę stanowią studenci z Polski. Potrzebują oni jakiegoś
planu, wizji jednoczących ich wokół wspólnych celów. Jednym z takich narzędzi
mogłaby być idea stworzenia transparentnego systemu stypendialnego. Poza
Fundacją Kościuszkowską żadna inna organizacja polonijna nie dopracowała
jeszcze naprawdę czytelnego, dostępnego i stabilnego systemu stypendialnego.
Tymczasem stypendia odgrywają istotną rolę, jeśli
myśli się poważnie o stworzeniu propolskiego lobbingu w Ameryce. Czekamy
również na projekty i programy badawcze dla naszych studentów i naukowców
adresowane z Polski. Bez zaplecza intelektualnego nie można budować polskiego
lobby. Istotną rolę w tym procesie odgrywają polscy naukowcy pracujący w USA,
amerykańscy naukowcy polskiego pochodzenia i inni, którzy zajmują się polską
problematyką. Wstępne szacunki mówią, że w samych Stanach Zjednoczonych jest
ponad 800 naukowców na poziomie „tenure”, czyli amerykańskiej habilitacji.
Naukowców ze stopniem doktora jest znacznie więcej. Jest to więc poważna grupa
ludzi, z istotnym potencjałem intelektualnym, której nie można lekceważyć.
Polscy naukowcy pracują na setkach uniwersytetów na całym świecie i grupa ta
powinna również być motorem rozwoju w Polsce i to o nich powinny zabiegać
polskie uniwersytety, ośrodki badawczo-rozwojowe oraz różnego szczebla ośrodki
władzy. Dokładnie tak jak robiła to II Rzeczpospolita. Rząd Ignacego
Paderewskiego potrafił transparentnie tworzyć polską elitę i integrować Polonię
z odtwarzającymi się strukturami społecznymi i państwowymi II Rzeczpospolitej.
Dlaczego dotąd nie robiły tego rządy III RP?
Długo i naiwnie Polonia
na całym świecie oczekiwała otwarcia i działań kolejnych rządów III RP, w celu
włączenia Polonii w proces zmian struktury politycznej i społecznej III
Rzeczpospolitej. Po 1989 roku w wyniku ustaleń „okrągłego stołu”: Polacy żyjący
na emigracji jako pierwsi zostali odepchnięci i zablokowani od udziału w
polskim życiu społecznym i politycznym z jednym zastrzeżeniem: pieniądze od
rodaków spoza kraju powinny nadal płynąć do Polski wartkim strumieniem. Według
danych Banku Światowego z 2015 roku, Polonia amerykańska co roku wysyła do
Polski przeszło 900 milionów dolarów; z relacji Polskiego Radia, wynika, że
Polacy z Wielkiej Brytanii każdego roku transferują do kraju ok. 3 mld funtów.
Przyjrzyjmy się faktom.
Fakty wyraźnie potwierdzają, że wierne ustaleniom
„okrągłego stołu” w tym aspekcie są również rządy dobrej zmiany, na które
Polonia głosowała i wspiera je w dalszym ciągu. W ciągu ostatnich lat trwania
rządów III RP nie powstał żaden transparentny program, który by potrafił
włączać Polonię w struktury społeczne i polityczne państwa. Obawiamy się, że
również rządy dobrej zmiany nie zamierzają nic zrobić w aspekcie integracji
Polonii z Polską. Doskonałym przykładem ilustrującym ten proces jest
zawieszenie Pani Marii Szonert Biniedy w funkcji konsula honorowego w Ohio. Nie
znamy w USA osoby bardziej zaangażowanej w działalność polonijną niż Pani
Maria. Niestety rządy dobrej zmiany zawiesiły Ją w obowiązkach konsula
honorowego, pozostawiając tę sprawę „profesjonalnej niemocy”. Zjawisko to
polega między innymi na tym, że nikomu nie przeszkadza fakt, że niektórzy
polscy dyplomaci to byli współpracownicy służb specjalnych a najbardziej
zaangażowana w sprawy polskie w USA Pani Maria jest ciągle blokowana w swoich
patriotycznych działaniach. Widocznie pani Maria komuś bardzo przeszkadza.
Proces lekceważenia i blokowania Polonii doskonale widać w trakcie odbywających
się konferencji na tematy polonijne. W 2016 roku w Warszawie Pan Adam Bąk z
Nowego Jorku jako pierwszy zadał pytanie: dlaczego nowo wybrane w
demokratycznych wyborach władze nie podejmą współpracy z Polonią?
Przedstawicieli Rządu RP zabrakło jednak na tej konferencji. Mimo, że konferencja
była sponsorowana przez MSZ, nikt z osób odpowiedzialnych za Polonię się tam
nie pojawił z wyjątkiem Pani poseł Pawłowicz i Pana posła Rzymkowskiego. Pani
z departamentu MSZ d/s Polonii i Pan z Senatu odczytali nudne kwestie, po czym
pojechali do domu na obiad, nie przejawiając zainteresowania tymi, którzy
przemierzyli tysiące mil, dla dobra ojczyzny. W Krynicy na forum polonijnym w
2017 o mediach polonijnych mówiły osoby z TV Polonia, która od lat nie zajmuje
się problemami Polonii. Dlaczego zabrakło dziennikarzy polonijnych? Na tematy
biznesowo- finansowe mówili, a raczej dzielili się swoimi kosmicznymi wizjami
szefowie polskich spółek, a prezes największej polonijnej firmy finansowej z
Nowego Jorku siedział na widowni. Na innych konferencjach zaczyna dochodzić do
coraz ostrzejszej wymiany poglądów. W Toruniu w 2018 Pani Renata Cytacka z
Wilna głośno powtórzyła zarzuty, że dobra zmiana nie ma żadnej wizji współpracy
z Polonią. Została za to w mało dyplomatyczny sposób skarcona przez Pana
Marszałka Senatu. Adam Bąk działacz
polonijny, filantrop i milioner z Nowego Jorku zrezygnował z dalszego udziału w
pracach Rady Konsultacyjnej Polonii przy Marszałku Senatu RP. Zasada jest ciągle taka sama tj. główni
paneliści i osoby wypowiadające się w imieniu Polonii, nigdy nie mieszkali za
granicą a miarodajnym źródłem informacji o Polonii jest przysłowiowy szwagier z
Chicago. Nie istnieją żadne aktualne badania na temat Polonii, a ostatnie
zostały przeprowadzone przez rząd PO w ramach badania Piast Institute z Michigan.
A miało być partnerskie traktowanie Polonii. Historia znów się powtarza. Sprawa historycznych
relacji pomiędzy Rzeczpospolitą a Polonia nie wygląda różowo. Od momentu
fatalnego za sprawą Rządu II RP, powrotu Błękitnej Armii do USA, do zmuszania
Polonii w realizacji polityki zagranicznej rządu II RP, inwigilacji Polonii w
okresie komunizmu i czarnych list dla niektórych działaczy Polonii po 1989
roku, rząd dobrej zmiany chyba też realizuje błędy poprzedników starając się
narzucać Polonii swoją politykę. Różne ośrodki władzy RP i różni politycy realizują
wśród Polonii swoje priorytety, które często są sprzeczne z priorytetami
Polonii. Lansowanie przez frakcje dobrej zmiany różnych ludzi wśród Polonii
wpływa tylko na dalszą destrukcję Polonii. A jeśli nic nie wychodzi pozostaje
winą obarczyć .... Polonię.
Nowy, sposób rozumienia
Polonii w Warszawie
W trakcie wspomnianych
konferencji lansuje się ostatnio bardzo modną wersję o skłóconej Polonii i
niemożności dogadania się z nią. Podkreśla się brak liderów Polonii. Można ją
usłyszeć w słowach czołowych liderów dobrej zmiany i dyplomatów. A co dobra
zmiana zrobiła w aspekcie zmiany tej sytuacji? Wyciąga kolejne „króliki z
kapelusza”, nikomu nieznanych w świecie polonijnym ludzi z kategorii miernych,
ale wiernych i to właśnie oni mają być nowymi mężami opatrznościowymi Polonii.
Bardzo ciekawa jest ta nowa próba zamiecenia indolencji osób odpowiedzialnych
za współpracę z Polonią pod przysłowiowy dywan.
Czego domaga się
Polonia?
Polonia już od
dawna informuje, że najważniejszymi priorytetami dla niej jest jej
profesjonalna lustracja (przeprowadzona przez IPN a nie samozwańczych
ekspertów), zaprzestanie dofinansowywania projektów dla organizacji, które są
przeciwne patriotycznej wizji Polonii. W tej chwili projekty patriotyczne nie
otrzymują żadnego dofinansowania ze źródeł senackich. Sytuacja jest podobna do
sytuacji w Polsce, gdzie polski rząd dobrej zmiany finansuje opozycyjne, wrogie
polskiej racji stanu organizacje i osoby. Jeżeli chcemy bronić dobrego imienia
Polski i Polaków nie możemy finansować wrogów, musimy finansować tych, którzy
chcą bronić Polski!!! Polonia na całym świecie musi także posiadać długofalowy
program na przetrwanie. Ewentualna wygrana marksizmu kulturowego spowoduje
błyskawiczną asymilację polskiej diaspory i utratę dla państwa polskiego
możliwości posiadania efektywnego lobbingu polityczno-ekonomicznego. Na taką
ewentualność Polonia powinna mieć konkretny plan działania.
Po płomiennych apelach
marszałka Senatu Karczewskiego i ministra MSZ Dziedziczaka do Polonii: „o
reagowanie na przejawy antypolonizmu" na Wawelu obył się swoisty hołd
lenny w postaci podpisania przez przedstawicieli największych organizacji
polonijnych apelu: o wzmacnianie więzi ze wspólnotą budującą Polskę taką, jaką wymarzyli
sobie jej przodkowie – wolną, podmiotową, sprawiedliwą i bezpieczną,
wyrastającą z chrześcijańskich fundamentów Europy. Hołd lenny miał tylko
znaczenie dyplomatyczne, albowiem w licznych listach beneficjentów senackich
grantów powiedziano Panu Marszałkowi: "Polskę zawsze wspieraliśmy i
wspierać będziemy, ALE ODMAWIAMY wsparcia działań obecnych polskich władz w tej
dziedzinie" – to odpowiedź niektórych polonijnych organizacji zwłaszcza
tych, które ze swoich misji wykreśliły hasło: Bóg, Honor, Ojczyzna. Flagowe
polonijne projekty w Ameryce i w Europie milczą w momencie, gdy polska racja
stanu potrzebuje ich wsparcia.
Jako Polonia patriotyczna
głosowaliśmy na idee reformy państwa polskiego w postaci programu wyborczego
Prezydenta Dudy i programu dobrej zmiany. Czekamy już dwa lata na jakiekolwiek
wspólne przedsięwzięcia, ale albo w wyniku „profesjonalnej niemocy”, albo braku
woli politycznej lub ciągłej akceptacji doktryny okrągłego stołu- trzymania
Polonii z dala od wpływu na polską politykę, Polonia pozostaje na marginesie
polskiego życia społecznego i politycznego. Proces ten było widać jak na dłoni,
podczas trwającej akcji Stop Act H.R 1226, gdzie warszawskie elity zastosowały
wobec Polonii popularną zabawę dla dzieci, „stary niedźwiedź mocno śpi”.
Udając, że żydowskie roszczenia bezspadkowe nie istnieją i Polonia też w tej
zabawie nie istnieje i wszystko z nadejściem kolejnej wiosny przeminie i będzie
pięknie. Akcja Stop Act H.R 1226 obudziła Polonię. Jest to również widoczne
podczas dramatycznej obrony pomnika katyńskiego w Jersey City. Propolski
lobbing Polonii amerykańskiej, przy propolskim przywództwie dał pozytywny
skutek. Polonia amerykańska zrobiła pierwszy krok do utworzenia propolskiego
lobbingu w USA, teraz wszystko zależy od Warszawy, czy zechce ten krok zauważyć
i podjąć wspólne działania chociażby w reagowaniu na przejawy antypolonizmu. Tym razem
nie chodzi nam o puste deklaracje, ale o wspólne budowanie narzędzi aktywnie
reagujące na antypolonizm. Naturalnym
sprzymierzeńcem w tym zakresie jest integralna część narodu polskiego jakim
jest Polonia.
W tym celu jednak trzeba
sobie odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: czy w Warszawie są dziś liderzy i
politycy diagnozujący tę sytuację jako problem i chcący podjąć efektywne
działania dla jego rozwiązania. To impuls niezbędny do wykonania kroków
następnych tj. wytyczenia celów, strategii i narzędzi realizacji tego, co
określamy jako "Pax Polonica" - "polskiej racji stanu",
której trwałym i ważnym elementem jest Polonia.
Napiszcie do nas: